HOME | DD

The-Guard-of-Texas In reply to Sapphiresenthiss [2012-02-18 20:35:34 +0000 UTC]

W tym przypadku polski dubbing jest o wiele lepszy. Żeby wgrać angielski pakiet językowy, przy instalacji trzeba wybrać instalację niestandardową i zaznaczyć go w następnym kroku. Potem w launcherze wchodzi się w opcje i ustawia się język z lewej strony

👍: 0 ⏩: 1

Sapphiresenthiss In reply to The-Guard-of-Texas [2012-02-18 21:06:49 +0000 UTC]

Dzięki za informacje, już ściągnęłam angielską wersję językową
Uff, teraz gra się o wiele lepiej, zwłaszcza że nie trzeba się tłumaczyć współlokatorom pytającym co to za straszliwe przekleństwa z głośnika lecą

👍: 0 ⏩: 1

The-Guard-of-Texas In reply to Sapphiresenthiss [2012-02-19 17:44:36 +0000 UTC]

Pomijając fakt, że w angielskiej wersji jest o wiele mniej przekleństw . Btw, naprawdę aż tak nie lubisz polskiego dubbingu?

👍: 0 ⏩: 1

Sapphiresenthiss In reply to The-Guard-of-Texas [2012-02-19 17:59:50 +0000 UTC]

No wiem że to dziwne, ale polskiego dubbingu w grach NIENAWIDZĘ
Jak i w filmach typu horrory.
A tak wogóle to ta dwójka w porównaniu z jedynką jest cholernie trudna...

👍: 0 ⏩: 1

The-Guard-of-Texas In reply to Sapphiresenthiss [2012-02-19 18:10:29 +0000 UTC]

Mi tam się dubbing w Wiedźmine 2 podobał Ale o gustach się nie dyskutuje.

Zależy na jakim poziomie. Ale fakt- jest trochę trudniejsza. Kilka rzeczy bardzo mi się jednak w niej nie podoba.
1. Panel ekwipunku.
2. To, że opcje dialogowe różnią się od tego, co oni mówią w rzeczywistości.
3. I to, że eliksiry można chlać tylko podczas medytacji!!!

👍: 0 ⏩: 1

Sapphiresenthiss In reply to The-Guard-of-Texas [2012-02-19 18:32:32 +0000 UTC]

Taaa, te 3 punkty są beznadziejne, do tego eliksiry krótko działają i nie mają tak silnego działania jak w jedynce.
Z tej całej gry to tylko Iorveth mi się podoba

👍: 0 ⏩: 1

The-Guard-of-Texas In reply to Sapphiresenthiss [2012-02-19 18:41:54 +0000 UTC]

Dokładnie.
Mi tam ogólnie oprawa graficzna W2 bardzo się podoba. Tylko coś mi się dziwnego stało po reinstalowaniu systemu i teraz strasznie mi się wiesza.

👍: 0 ⏩: 2

vixiak In reply to The-Guard-of-Texas [2013-03-18 00:55:13 +0000 UTC]

To nie jest "dubbing", bo Wiedźmin to polska gra.

👍: 0 ⏩: 1

The-Guard-of-Texas In reply to vixiak [2013-03-18 08:23:13 +0000 UTC]

"Dubbing" to ogólnie ścieżka dialogu, niezależnie w jakim języku .

👍: 0 ⏩: 1

vixiak In reply to The-Guard-of-Texas [2013-03-18 22:32:57 +0000 UTC]

No niestety nie, odsyłam do definicji:

"Dubbing (dawniej dublaż) – tworzenie ścieżki dialogowej filmu, serialu lub gry, polegające na podłożeniu ścieżki z lokalną wersją językową."

Ergo, my-Polacy, nie możemy mówić o dubbingu w Wiedźminie, jeśli gramy w polską wersję językową. [;

👍: 0 ⏩: 1

The-Guard-of-Texas In reply to vixiak [2013-03-19 17:14:17 +0000 UTC]

Co ja się będę sprzeczać...

👍: 0 ⏩: 0

Sapphiresenthiss In reply to The-Guard-of-Texas [2012-02-19 18:46:29 +0000 UTC]

Jednak ja uważam, że z poziomem trudności ostro przesadzili, bo u mnie na łatwym stado utopców składające się z 3-4 sztuk zabija mnie kilkoma ciosami w krótką chwilę.

👍: 0 ⏩: 1

The-Guard-of-Texas In reply to Sapphiresenthiss [2012-02-20 18:49:53 +0000 UTC]

Naprawdę? O_o Może jakiś bug w grze? A zresztą, co ja gadam, jak sama za pierwszym razem na łatwym to z 20 razy próbowałam przejść questa "śmierć zdrajcy". Muszę kiedyś spróbować na tym sławnym "mrocznym" |D. Ciekawe po jakim czasie zakończy się moja rozgrywka? 5 minut licząc intro?

👍: 0 ⏩: 1

Sapphiresenthiss In reply to The-Guard-of-Texas [2012-02-20 19:14:49 +0000 UTC]

No teraz jak poćwiczyłam to ze znakiem Quen trochę łatwiej idzie. Wiele złych rzeczy mogę o grze powiedzieć, ale Iorvetha zrobili wzorowo - jestem gościem zauroczona

👍: 0 ⏩: 1

The-Guard-of-Texas In reply to Sapphiresenthiss [2012-02-20 19:40:25 +0000 UTC]

Warto go ulepszać, wtedy faktycznie jest łatwiej .
Mi tam się ogólnie podoba, jak poprawili Geraltowi twarz w stosunku do jedynki. Fakt- Iorveth to bardzo fajna postać, tak samo, jak Roche. Ale i tak najlepsze są dialogi!

👍: 0 ⏩: 1

Sapphiresenthiss In reply to The-Guard-of-Texas [2012-02-20 19:42:45 +0000 UTC]

A ja Roche'a nie lubię Ale może dlatego że ja w Wiedźminie żadnych ludzi nie lubię przez to jak mnie nazywają
Walka z Kejranem była zajebista. Raz padłam, ale potem mi się już udało go pokonać. Chyba najbardziej napięty moment w grze.

👍: 0 ⏩: 1

The-Guard-of-Texas In reply to Sapphiresenthiss [2012-02-21 19:12:05 +0000 UTC]

O, tak, to prawda , brzydko tam Geralta nazywają. Widziałam kiedyś pełną listę na nonsensopedii .
Faktycznie, Kejrana bardzo fajnie zrobili. Byłam zachwycona jego skórą i tymi bąblami na mackach, cudo! Nawet smok im taki ładny nie wyszedł.

👍: 0 ⏩: 1

Sapphiresenthiss In reply to The-Guard-of-Texas [2012-02-21 19:58:58 +0000 UTC]

Pffft, a ja się teraz męczę z Oblężeniem Vergen - nie wiem jak mam uruchomić te kotły z olejem bo mnie żołnierze zabijają dwoma ciosami.

👍: 0 ⏩: 1

The-Guard-of-Texas In reply to Sapphiresenthiss [2012-02-21 20:51:18 +0000 UTC]

Ja też na początku się z tym męczyłam- chyba najprostszym sposobem jest użycie Quena zaraz przed QTE. Kiedyś próbowałam najpierw wszystkich "powyzabijać", a dopiero potem iść do kotłów, ale ci żołnierze raczej są odnawialni >.< . Prawdziwa zabawa i tak zaczyna się dopiero na murach .

👍: 0 ⏩: 1

Sapphiresenthiss In reply to The-Guard-of-Texas [2012-02-21 22:20:42 +0000 UTC]

Już przeszłam Teraz walczę ze smoczycą, pffrrr... ciekawe czy mi się uda Iorveth lata w kółko i się wydziera zamiast mi pomagać Nie ma to jak dobrzy pomocnicy.

👍: 0 ⏩: 1

The-Guard-of-Texas In reply to Sapphiresenthiss [2012-02-23 18:42:16 +0000 UTC]

No ba xD. Ze smokiem to najtrudniej chyba przetrwać pierwszy etap, potem już z górki

👍: 0 ⏩: 1

Sapphiresenthiss In reply to The-Guard-of-Texas [2012-02-23 18:46:39 +0000 UTC]

Pffft, to nie wiem, może miałam na tym etapie buga, bo rąbałam tego smoka srebrnym silnym + Igni rozwinięty + Quen włączony koło 25 minut w samym drugim etapie
I życia miałam resztkę. Za to wdzięczność Iorvetha i jego gest - bezcenne

👍: 0 ⏩: 1

The-Guard-of-Texas In reply to Sapphiresenthiss [2012-02-23 21:22:06 +0000 UTC]

25 minut!? To chyba faktycznie jakiś bug. Mi tam cała walka zajęła gdzieś pewnie niewiele powyżej dziesięciu minut, ale bardzo dużo czasu spędziłam na uciekaniu przed Saskią . I też praktycznie życie miałam na wyczerpaniu. Ale i tak chyba najtrudniejszym bossem jest Draug. Już sam fakt, że jak Cię walnie, to odbiera kilkadziesiąt HP.

👍: 0 ⏩: 1

Sapphiresenthiss In reply to The-Guard-of-Texas [2012-02-23 21:26:34 +0000 UTC]

Drauga pokonałam za pierwszym razem, ale i tak o mało nie zginęłam
Uciążliwe były te ogniste kamienie, co nimi waliło w ziemię. No i sam jak szarżował... ostro było.

👍: 0 ⏩: 1

The-Guard-of-Texas In reply to Sapphiresenthiss [2012-03-12 19:30:59 +0000 UTC]

Najgorsze chyba było to, że nie można się było wspomóc eliksirami D: .

👍: 0 ⏩: 1

Sapphiresenthiss In reply to The-Guard-of-Texas [2012-03-12 22:45:17 +0000 UTC]

Teraz przechodzę drugi raz i szczerze uradowała mnie scena w której prowadziłam Iorvetha przez miasto za łapki (wcześniej wybrałam drogę z łucznikami na klify)
Kejrana też, jak już się wprawy nabrało rozwaliłam błyskawicznie, trafił mnie tylko jeden jedyny raz.
Mam szczerą nadzieję że zrobią trzecią część gry

👍: 0 ⏩: 0