Comments: 20
hooon [2014-10-29 16:10:32 +0000 UTC]
Flagged as Spam
👍: 0 ⏩: 1
hooon In reply to Verbeley [2014-12-31 19:20:17 +0000 UTC]
Flagged as Spam
👍: 0 ⏩: 1
RoseCarballeira [2011-10-04 18:18:09 +0000 UTC]
LOVE the little touch of purple in the flames, I think it balances out all the other colors.
👍: 0 ⏩: 1
Verbeley In reply to ShinyHeels [2011-09-27 19:49:49 +0000 UTC]
Thank you very much Honey, well I saw once beautifully drawn eyes (by one of da artists) and I wanted to do it in similar (but not the same way), so that's really, realy nice to hear, that they look good ^^
👍: 0 ⏩: 1
arabellen [2011-09-27 07:16:24 +0000 UTC]
eh, u babci znalazłam gazetkę z winx, którą wyrzuciła moja mała kuzynka, a że było to kolorowe postanowiłam z ciekawości obejrzeć. Co to za głupoty tym małym dzieciom wciskają!!!! Jak przeczytałam kilka stron to z niedowierzaniem kręciłam głową- jakieś pierwsze durne tematy o bliskosci nawiazujace tematycznie do- mówmy do rzeczy- seksu( zapewnie nie skonsultowane z psychologiem lub seksuologiem- redaktor napisał to co myslał lub były to opinie dzieciaków, które nie wiem co o tym wiedzą@.@)Nie rozumiem po co sześcio-, czy dziesieciolatkowi potrzeba do posiadania chłopaka, dziewczyny, by się z nim całować? A potem się dziwimy, że po ulicach chodza małe cukierkowe ladacznice i lolitki w spódniczkach ledwo zakrywajacych cztery litery, a za nimi ciagną sznurem pedofile. Rodzice- opamietajcie się i patrzcie co kupujecie swoim dzieciom! Dosłownie paranoja!!!Do pewnych rzeczy trzeba dorosnac, a nie wciskać na siłę!
rysuneczek ładny, ale przez uprzedzenia niestety nie favne...
👍: 0 ⏩: 1
Verbeley In reply to arabellen [2011-09-27 19:48:13 +0000 UTC]
Rozumiem potrzebę podzielenia się zbulwersowaniem, ale czuję się jakby to na mnie nawrzeszczano... (wiem, że nie taki był twój zamiar)Nie mam pojęcia co wypisują w magazynie, bo nie jestem prenumeratorką, mam kilka egzemplarzy (raczej nie najnowszych) głównie ze względu na komiks- wolę gapić się przy rysowaniu na papier niż w monitor, ale z tego co ja tam widziałam, to był komiks, coś o błyszczykach i balsamach do ust, dział "flory"- o jakiejś roślince, głownie jadalnej z przepisami na dżem, czy maseczkę do włosów, coś o modzie, jakieś śmieszne gadżety, strona o książkach i muzyce, ciekawostki i to w sumie wszystko, a no i listy od fanów i ich twórczość. Nie na wysokim poziomie to było, szczególnie że wg gazety ich targetem były 13-14 latki, ale zdecydowanie nie pamiętam działu "seksuolog radzi" (potem chyba pojawił się rekurencyjny dział z problemami, ale na zasadzie- koleżanka się na mnie obraziła co mam zrobić- musisz ją przeprosić, ale powiedz, że i tobie było przykro- tu rzeczywiście dochodziło do poziomu 8-10 latka)...
Inna sprawa- zupełnie oddzielnie od winxa- że może rzeczywiście przydało by się jakieś wychowanie seksualne dla dzieci(tuż)przed okresem dorastania- żeby miały czas wszytko zrozumieć i zaakceptować- to znaczy dla tych w trakcie to jeszcze bardziej, bo chwilowo całość leży i kwiczy. I być może taki dział w winxie to efekt tej potrzeby...
I BTW 10 -latki randkują, ba nawet co poniektóre ośmiolatki. Nie ma to za wiele wspólnego z randką w wieku lat 16, czy 20, ale nie miej chłopaka,czy dziewczynę już mają. Wiem, bo moja można powiedzieć siostrzenica jest w tym wieku (10-11)i chłopaka ma- zabawne to jest- taka miła, szczera przyjaźń, gdzie mimo wszytko nie wypada się przytulić, bo to za dużo, ale spacery z trzymaniem się za dłonie jest spełniłem marzeń ^^
Poza tym oddzieliłabym gazetkę od serialu, twórcy czy animacji, czy nawet komiksów nie maja wpływu na to co znajdzie się w poszczególnych wersjach magazynu, zresztą fizycznie nawet nie bardzo mogą, bo w końcu ukazuje się to jednak w połowie europy przynajmniej i wszędzie powinno przynajmniej być dostosowane do lokalnego rynku...
A co do małych lolitek itd, to tu raczej nie wpadłabym w paranoję, że jeden numer jakiegoś magazynu może wykrzywić komuś psychikę, bo nie może. Rodzice faktycznie powinni się wziąć za siebie, ale nie po to by ustanawiać jakąś cenzurę, ale po to by z dzieckiem rozmawiać (i to tak naprawdę a nie wypytywać- jak było, co w szkole, itd, czy tęż prawić kazania- bo to jest durne i nie działa). Dzieci widzą i wiedzą bardzo dużo, a to czego nie wiedzą, chcą się dowiedzieć.
Inna rzecz, że ktoś te spódniczki im kupuje, bo 10 latka nie idzie do sklepu z kartą kredytową i nie wybiera sobie wszystkiego sama... Ergo- czasem należy po prostu włączyć myślenie.
dzięki i nie ma problemu.
👍: 0 ⏩: 1
arabellen In reply to Verbeley [2011-09-28 06:25:16 +0000 UTC]
nie, nie, nie... nie krzyczę na ciebie, a jesli poczułaś się urazona moim komentem to szczerze pszepraszam, tylko akurat ta gazetka przez przypadek trafiła w moje rece, kiedy przerzucałam niepotrzebna makulaturę. co prawda może wychowywałam się jeszcze w czasach, kiedy nie było do pomyslenia, by dzieciom dawac coś takiego w rece- z reszta po co rozbudzac dziecięca fantazję? Sama pamiętam jak jeszcze miałam opory w szóstej klasie czytac niekróre lektury, gdzie autor pisał o pierwszych zakochaniach itp.- odrzucało mnie to i nie chcialam nawet tego czytac. do dziś nie jestem romantyczką i zamiast romansowych mózgotrzepów uwielbiam horrory, thrillery itp. Wiesz- dla mnie było to troche zabawne, kiedy 7 letnia kuzynka powiedziała mi że ma chłopaka. Gdzie ja w jej wieku myslałam o chłopaku- raczej prałam się z nimi gdzie popadnie Eh, dzieci nie myslą- dzieci nasladuja- niektórzy rodzice też a co do wychowania seksualnego to powinni zajać się tym rodzice a nie kolorowe gazetki- przecież po to oni są.
szacun za tak wielgachnego comenta^.^
👍: 0 ⏩: 1
Verbeley In reply to arabellen [2011-09-28 11:38:42 +0000 UTC]
zdawałam sobie sprawę, że nie chodzi Ci o mnie, nie mniej dość dziwnie się poczułam, jakbym akurat miała coś z tym wspólnego...
Poza tym wcale nie wychowywałaś się w czasach, gdy coś takiego było nie do pomyślenia, albo dA zafałszowuje twoje dane, zwyczajnie dlatego, że sama pamiętam jak mając lat 14-15 kupiłam jakieś bravo i też poczytać tam można było o kłopotach moich rówieśniczek z chłopakami, randkami, relacjami intymnymi, czy własnym ciałem, fakt faktem tam odpowiadał seksuolog lub psycholog, ale pytania były wprost i szczere.
Najwidoczniej czegoś takiego właśnie brakuje...a bądź co bądź z rodzicami się o niektórych rzeczach nie da tak swobodnie porozmawiać jak choćby z lekarzem, nie mówiąc już o bezpiecznej anonimowości listu, czy posta, gdzie nikt cię nie ocenia i nie produkuje tysiąca spekulacji.
Dzieciakom zwyczajnie potrzebne jest miejsce, gdzie mogą być sobą i mogą szczerze pytać, a ani szkoła ani rodzice jak na razie czegoś takiego stworzyć nie potrafią...
Inną zupełnie rzeczą jest iż wypieramy ze świadomości fakt iż istnieje coś takiego jak dziecięca seksualność, bo powiedzmy, że ciekawość jesteśmy w stanie zrozumieć. Oczywiście ich natężenie jest rzeczą bardzo indywidualną, tak jak to kiedy i jak szybko dorastamy, etc. I właśnie dlatego trzeba mówić o wielu trudnych często tematach a nie robić z nich tabu, czy też raczej tajemnicę poliszynela, bo można było wyeliminować cały szereg mitów i półprawd jakimi np. seks jest otoczony i nie ma to nic wspólnego z rozbudzaniem czyjejkolwiek fantazji.
Moim zdaniem lepiej jak dzieciaki traktują się jak "parę" niż wrogów, bo wtedy przynajmniej rozmawiają, obserwują się i są w stanie lepiej zrozumieć drugą stronę, przez co są w stanie wyrosnąć na szanujących się partnerów tak w nauce/życiu zawodowym, czy życiu prywatnym unikając klepania tych głupich i krzywdzących stereotypowych poglądów... Ale to oczywiście tylko moja zdanie.
Co do mnie zaś, to mnie zawsze wkurzała "lukrowatość" tych wszystkich opisów zupełnie oderwanych od rzeczywistości a i tempa książki, nigdy też nie rozumiałam potrzeby wprowadzania scen łóżkowych, czy to w książkach, czy filmach(które bądźmy szczerzy są o wiele bardziej tandetne pod tym względem). Do tej pory uważam, że w 99% nie ma to sensu innego niż próba zatuszowania płytkości i braków twórczych. Niesamowicie także wkurza mnie łączenie nagości z erotyzmem, a to dzieje się niestety wszędzie, czego dowodzi sprawa już sprzed kilu lat tych młodych kobiet, które postanowiły poopalać się topless na basenie i zostały ukarane mandatami (mnie się wydaje, że na takowe o wiele bardziej zasługują mężczyźni także chodzący topless z wysoko rozwiniętymi mięśniami piwnymi...)
Tym razem to ja się bulwersuję, wiem...
szacun za przeczytanie tego wszystkiego
👍: 0 ⏩: 1
VikussMail [2011-09-26 11:40:07 +0000 UTC]
Beautiful **
👍: 0 ⏩: 1